Północ.Ciemna,wąska uliczka,z dala od centrum miasta.W powietrzu unosił się tylko cichy podmuch wiatru i odgłos kroków.
Jego kroków.
Szedł powoli chodnikiem.Nie był w tanie na niczym się skoncentrować.Jego źrenice powiększone były kilkukrotnie.Narkotyki,które zażył parę godzin temu,cały czas krążyły w jego żyłach...
Moglibyście przypuszczać,że chłopak ten jest zwykłym ćpunem,mieszkającym w barakach.
Jak bardzo się mylicie...
Kierował się właśnie w stronę swojej willi odziedziczonej po rodzicach.Nigdy,niczego mu nie brakowało.Miał wszystko,co chciał.Pieniądze,samochody,narkotyki...
Lecz brakowało mu czegoś,czego nie da się kupić.
Szczęście i miłość...
Jego rodzice zmarli,dwa tygodnie po 18 urodzinach chłopaka.Od tamtej pory,wychowywała go ulica.
Rzucił szkołę i plany na przyszłość w momencie,kiedy wciągnął pierwszą działkę tego gówna,które nazywają narkotykami.
Znalazł się na dnie i nie miał ikogo,kto wyciągnąłby do niego pomocną dłoń.
Nagle usłyszał policyjne syreny,tuż za jego plecami.
-Justin Bieber ?-zapytał jeden z oficerów.
Chłopak odwrócił się do niego i powoli skinął głową.
-To już koniec.-powiedział mężczyzna,po czym skinął w stronę swoich towarzyszy.
Złapali chłopaka za ramiona i zakuli w kajdanki.Nie próbował się nawet wyrywać.W tamtym momencie,nie był w stanie trzeźwo myśleć.
Policjanci brutalnie wrzucili go na tylne siedzenia samochodu,po czym zatrzasnęli za nim drzwi.
-Już czas,Bieber.Już czas.-mruknął cicho jeden z oficerów,po czym wsiadł na miejsce kierowcy i ruszył przed siebie...
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Hejka Kochani !!!
A oto i prolog mojego nowego opowiadania...
Mam nadzieję,że również Was zainteresuje...
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Zapraszam także na mojego pierwszego bloga...
the-other-side-jb.blogspot.com
Ps.Jeśli macie jakiekolwiek pytania,zapraszam...
ask.fm/Paulaaa962
niedziela, 27 października 2013
Prolog...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hmmm mam nadzieję, że to również będzie tak ciekawe jak tamto :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
/czytelniczkaa
Super nie moge sie doczekac 1 rozdzialu na kiedy go planujesz ;***?
OdpowiedzUsuńProlog bardzo mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądała tak samo jak na twojego pierwszego bloga!
http://trust-me-chelsea.blogspot.com/
już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału .! :)
OdpowiedzUsuńzajbe*iste < 33333333
OdpowiedzUsuńSUPER !!!!! :-)
OdpowiedzUsuńBrdę czytać !!
OdpowiedzUsuńSoory że muszę wkleić : Proszę , uważnie przeczytaj ten list to nie są żarty ! Ten list przeszedł już Polskę ,aż 200 razy . Ludzie którzy nie przeczytali listu a dostali lub przerwali spotkało wielkie nie szczęście . Chcesz dowodu ? Maria Maibal nie przeczytała listu została pozbawiona życia chociaż była niewinna. Janek Sztoch przerwał czytanie listu w ciągu czterech dni zmarł na dotąd niewyjaśnioną chorobę ! Starczy dowodów -teraz wczytaj się w list- . Dawno temu żyła rodzina mająca kupę kasy ! Pewnego dnia ojciec dostał wiadomość o nowej pracy w Malborku.Pomyślnie wyprowadzili się z Polski do obcego miasta.Po wynajęciu mieszkania matka coś podejrzewała ,ponieważ dostali dom za free.A właściciel zmarł na zawał serca chociaż na nic nie był chory sąsiedzi mówili ,że ten dom straszy ! Na noc rodzice ucałowali dzieci na dobranoc.Matka wstała rano powitać dzieci w nowym domu . Odkryła pościel ,a w niej same prochy i list ,,Ha ha ha ... Było tu nie mieszkać zły pech ,Duch'' mamo ratuj ! '' .Już 20 lat dzieci nadal są szukane przez najlepszych detektywów.Rodzice po tej sytuacji wyprowadzili się do Polski zmarli na sen ,w którym śniły im się ich dzieci i duch zarzynające ich małe główki.
OdpowiedzUsuńMasz 24godz na rozesłanie twego do 5 osób inaczej pech przejdzie na ciebie kto wie może to też będzie twoja historia (ale żebyś nie miał/miała pecha roześlij to do tych osób )?
Czytam to ponownie po 3 latach, jestem ciekawa jakie teraz będzie moje wrażenie
OdpowiedzUsuń